czwartek, 29 stycznia 2015

Poezja




linia



Chwila


zanurz swoje myśli
w tę jedną, jedyną
chwilę szczęścia
bezpieczną w śpiewie ptaków
błękitach nieba
uczep się jej drapieżnie
nie puszczaj !
błękitna chwila oślepi
błękitem
ludzi maluczkich
boleśnie raniących Cię
czynem, 

gestem,
 słowem, 
spojrzeniem...





linia




Pajęczyna


Ponury, zimny dzień
Aż dziwne, bo przecież wiosna ! Pora szukania kwiatu paproci.
Trzeba wielkiej wyobraźni,
By uciec od tego dnia.
Rzeczywistość przygniata
Za oknem kroplami deszczu
Płaczą drzewa.
Szary pokój zawiera ciekawy temat,
Wielkie samozadowolenie, tupet,
Pewność siebie i nienawiść.
Siedzę w kącie – czy coś tracę ?
Nic do mnie nie dociera,
Męczy mnie nienawiść.
Obłuda i trywialna pewność siebie
W świergotliwych trelach
Łagodnie przystępują do działania.
Zdumiewają i fascynują.
Niechciana nienawiść nabiera mocy.
Zaciskam usta.
Mile i z zachwytem
Patrzy się na uśmiechniętą obłudę.
Uśmiechy oplatają pajęczyną nieświadomych.
Pajęczyna gęstnieje – oplata coraz to więcej ludzi.
Jestem poza jej zasięgiem.
Dla będących w pajęczynie pozostaję w izolacji.


Wyróżnienie w konkursie literackim "Pisanie dobre na chandrę"
Wiersz publicystyczny.





linia




Sen

Jeszcze słyszę harfy dźwięk
Widzę niebieskości,
…..…złocistości,
……………żółcienie
………………srebrzysty pył……
………………….i Czarodzieja __m
Lecz
Spod zmrużonych oczu moich rzęs
Dziwna mgła zaczęła gęstnieć
I poczułam jak uwiera mnie pod głową
Zwykły wałek…
Tak ! Ten do włosów.
Otworzyłam swe oczęta
Ze zdziwienia
By zrozumieć z wielkim żalem…
To był tylko piękny sen… ?



linia


Witaj smutku,
By potem powitać radość
I szczęście.
Bo
Tak to już jest w życiu
Na szczęście,
Że nic nie trwa
Wiecznie !!!



linia


Nie umiem

Nie umiem trzepotać rzęsami
Unosić paluszek do góry
I z piersiastymi piersiami na pokaz
Głośno świergolić o niczym…

I choć jest we mnie Stańczyk
Nie zawsze jestem lubiana
Potrafię z radości tańczyć…




linia





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz